GWARANTOWANY efekt utraty wagi -1 kg dziennie!

Cześć!

Nazywam się Sylwia Maciaszek i jestem specjalistką w dziedzinie żywienia molekularnego. Od 30 lat prowadzę zaawansowane badania nad szybkim i bezpiecznym odchudzaniem dla Space Institute of California (USA). Jednak jedno z badań okazało się prawdziwym ODKRYCIEM.

Odkryliśmy prostą w użyciu metodę odchudzania, która pomogła już 324 295 osobom na całym świecie pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Tobie też może pomóc!

1. WIEK nie ma znaczenia – osoby w wieku od 18 do 95 lat tracą na wadze;

2. BRAK DIET I ĆWICZEŃ – nadmierne diety i ćwiczenia są całkowicie zabronione;

3. SZYBKO, BEZPIECZNIE I SKUTECZNIE, BEZ EFEKTU JO-JO – skuteczność i bezpieczeństwo mojej formuły zostało potwierdzone przez 38 niezależnych instytutów badawczych na całym świecie;

Podkreślam, -1 kg dziennie to GWARANTOWANE minimum utraty wagi! Większość ludzi chudnie znacznie szybciej. Tak jak pani Aneta z Kołobrzegu, która schudła 30 kg w 30 dni dzięki tej skutecznej formule odchudzającej.

Przez 30 lat przeprowadziliśmy badania warte miliony dolarów, aby odkryć szybki, skuteczny i bezpieczny sposób na odchudzanie astronautów. Możecie zadać sobie pytanie: „Dlaczego astronauci muszą schudnąć”? W rzeczywistości jest to bardzo proste...

Chociaż astronauci opuszczają Ziemię w doskonałej kondycji fizycznej, po zamknięciu włazu rakiety ich życie staje się koszmarem. Dlaczego?

Wyobraźcie sobie, że jesteście uwięzieni w metalowym pudełku unoszącym się swobodnie w przestrzeni kosmicznej. Nie ma tam ziemskiej grawitacji, więc nie możecie trenować. Nie macie dostępu do świeżych warzyw – zdrowa żywność jest na Ziemi. Jecie tylko przetworzoną żywność z tubki i jesteście zestresowani. To gotowy przepis na nadwagę.

Ponadto, w przestrzeni kosmicznej wszystkie procesy biologiczne ulegają przyspieszeniu.

Poza tym, procesy chorobowe zachodzą szybciej w kosmosie. I tak, po miesiącu życia na stacji kosmicznej, astronauta jest wrakiem człowieka – z naczyniami krwionośnymi zatkanymi tłuszczem, żylakami, słabym sercem. Ten proces musiał zostać zatrzymany!

Mój zespół badawczy miał jeden cel – znaleźć łatwy sposób, aby astronauci w kosmosie automatycznie spalali niechciany tłuszcz – BEZ DIETY I ĆWICZEŃ...

Przez lata badań testowaliśmy różne metody walki z plagą otyłości wśród astronautów – ale większość z nich okazała się nieskuteczna.

Próbowaliśmy stymulować mięśnie astronautów impulsami magnetycznymi, aby zapobiec ich atrofii. Mięśnie rosną, ale to nie powstrzymuje gromadzenia się tłuszczu.

Następnie, eksperymentowałam z różnymi dietami. Karmiliśmy astronautów różnymi mieszankami – głównie opartymi na „zdrowej żywności” znanej na Ziemi, ale przygotowanej we właściwy sposób. Efekty były szokujące!

Ponadto, niektóre składniki reagują z ich tkankami i uszkadzają je. W rezultacie astronauci, którzy przestrzegali „zdrowej diety”, zniszczyli swoje żołądki, wątroby, nerki i inne narządy.

Jak już wspomniałam, wszystkie reakcje w kosmosie zachodzą co najmniej 5 razy szybciej niż na Ziemi. Powyższy eksperyment pokazuje dramatyczne skutki, jakie może mieć spożywanie „zdrowej żywności”. Na Ziemi tak zwana „zdrowa żywność” szkodzi naszym ciałom w ten sam sposób. Po prostu robi to wolniej!

Nasze badania uratował... szczęśliwy przypadek. W tym samym czasie inna grupa badawcza pracowała nad wpływem biostymulacji na ludzkie ciało.

Moi koledzy naukowcy chcieli wykazać, że kompleks odpowiednio dobranych substancji może przyspieszyć naturalną regenerację organizmu, umożliwiając uszkodzonym komórkom szybszą regenerację w przestrzeni kosmicznej. Wyniki były obiecujące. Jednak przeglądając ich badania, zauważyłam dziwne powiązanie:

Ich waga zatrzymała się na określonej wartości – i nie wzrosła. To mógł być przełom! Natychmiast włączyłam ten biokompleks do moich badań.

Wyniki potwierdziły moją hipotezę. Odpowiednio dobrane substancje, które wpływają na procesy metaboliczne i przyspieszają regenerację komórek, zapobiegają odkładaniu się nowej tkanki tłuszczowej. To mogłoby być rozwiązanie dla osób, które dopiero co poleciały w kosmos i nie mają jeszcze nadwagi. Co jednak z osobami, które spędziły miesiące na stacjach kosmicznych z ciałem pokrytym 10, 20 czy nawet 30 kilogramami zbędnego tłuszczu?

Wiedziałam, że muszę pracować dalej – dopóki nie znajdę szybkiego, skutecznego i bezpiecznego sposobu na odchudzanie dla WSZYSTKICH astronautów.

Czy moja ukochana mama sama wybrała otyłość? Czy jest leniwa, mało się rusza i lubi jeść słodycze? Nie, nie i jeszcze raz nie!

Mama cały dzień biega po domu, gotuje, sprząta, załatwia sprawy. Brzydzi się bezczynnością. Gdyby nie ona, nie wiem, jak poradziłabym sobie z wychowaniem trójki dzieci.

Winę za to ponosiły przyjmowane przez nią tabletki – w ten sposób dosłownie „waga wzięła się z niczego”.

Dzień po Bożym Narodzeniu okazał się koszmarem dla naszej rodziny – moja mama miała zawał serca i trafiła do szpitala. Kiedy po wielu godzinach czekania na korytarzu w końcu wpuszczono mnie do jej pokoju, zastałam mamę we łzach...

Zaniepokojona zapytałam, co się stało, a matka, zawstydzona, wyznała, że badający ją lekarz, zamiast okazać jej współczucie, na które zasługiwała... też dał jej popalić!

Byłam tak oburzona, że zadrżałam. W przypływie wściekłości pobiegłam na izbę przyjęć i zbeształam lekarza. Gdy tylko zobaczył mnie na korytarzu, natychmiast się schował.

Przez chwilę poczułam ulgę. Nie zmieniało to jednak faktu, że musiałam znaleźć sposób na uwolnienie mojej ukochanej matki od koszmaru otyłości i konsekwencji zawału serca.

Wiedziałam, że jeśli znajdę skuteczny sposób na odchudzanie astronautów, to będę mogła pomóc mojej mamie.

Pracowałam kilka godzin dziennie. Wiedziałam, że każda godzina spędzona w laboratorium jest ważna dla życia mojej mamy. Nie miałam czasu na regularne jedzenie, spałam pięć godzin na dobę. Pewnej nocy straciłam przytomność z wyczerpania i upadłam na podłogę laboratorium. To cud, że nie uderzyłam głową o podłogę.

Powoli traciłam nadzieję, że kiedykolwiek znajdę niezawodny produkt, które przywróci mojej matce idealną wagę...

Moja mama zaprosiła mnie do mojej ulubionej restauracji, do której zabierała mnie od dziecka. Przez wiele lat zajmowałyśmy ten sam stolik. Dlatego, gdy usiadłam przy chorej mamie, z trudem powstrzymywałam łzy, tak bardzo bałam się, że to mogą być moje ostatnie urodziny spędzone z nią.

Dopóki do restauracji nie weszła piękna, smukła Japonka. Wtedy umysł naukowca przejął kontrolę nad moimi uczuciami. Przypomniałam sobie moją przyjaciółkę ze studiów, Yoko, która była równie piękna i miała równie idealną figurę. Jednak kiedy zdarzało się, że jadłyśmy razem, ona jadła kilka razy więcej niż ja, dosłownie wszystko, na co miała ochotę.

Yoko nie jest wyjątkiem, ponieważ Japonia ma najniższy wskaźnik otyłości kobiet na świecie!

Dlatego z ciekawością obserwowałam, jak piękna nieznajoma w restauracji zamawia „dietetyczne” jedzenie. Dziewczyna ważyła nie więcej niż 55 kilogramów, kolację zaczęła od pysznych włoskich przystawek – chleba ciabatta ze świeżymi pomidorami, aromatycznych serów i kuszących wędlin. Później wybrała największą porcję makaronu z krewetkami na danie główne, a na koniec, jakby nic nie jadła, zamówiła tiramisu na deser! To było po prostu niesamowite: zjadła tyle, co moja przyjaciółka Yoko i wyglądała jak milion dolarów.

Musiałam znaleźć rozwiązanie tej zagadki. Nie powstrzymałam się, podeszłam do niej i powiedziałam – Musi mi Pani powiedzieć, jaki jest Pani sekret na niesamowitą figurę!

Niestety, nie mówiła po polsku, ja nie mówiłam po japońsku... więc uśmiechnęła się uprzejmie, a ja zostałem bez odpowiedzi.

W nauce nigdy nie dostajemy niczego za darmo. Dlatego nie zostawiłam tego tak. Następnego ranka zaprosiłam wszystkich azjatyckich pracowników do mojego biura, aby dowiedzieć się prawdy, nawet siłą.

9 na 10 osób, które przychodziły do mojego biura, były całkowicie szczupłe! Przysięgali mi, że nie stosowali żadnej specjalnej diety, nie ćwiczyli, w zasadzie nic nie robili.

Jedyną rzeczą, która odróżniała Japończyków pracujących w NASA od ich europejskich kolegów, było to, że każdego dnia pili własną naturalną zieloną herbatę, zwaną Sencha lub Bancha...

Szczerze mówiąc, nie wierzyłam im, ale kiedy sprawdziłam...

Po przestudiowaniu składu naturalnych japońskich receptur, które są wykorzystywane do przygotowania tradycyjnej zielonej herbaty, odkryliśmy, że są one najbogatszym źródłem flawonoidów, substancji detoksykujących i substancji, które naturalnie przyspieszają metabolizm.

Wtedy doznałam objawienia – połączyłam bioterapię regeneracyjną z cudownym działaniem japońskiej receptury na szczuplejszą sylwetkę.

Doprowadziło to do opracowania pierwszych na świecie kapsułek, które działają spiralnie, naprzemiennie w dwóch fazach odchudzania:

Chciałam, aby moja formuła była łatwa w użyciu, aby można ją było łatwo stosować w domu (z myślą o mojej mamie). Stworzyłam więc kapsułki.

Kapsułki, w przeciwieństwie do konwencjonalnych preparatów, są tworzone w laboratorium w procesie ścierania atomów. Dzięki temu mogą gromadzić do 30 razy więcej substancji aktywnych niż konwencjonalne preparaty. Oznacza to, że nawet pojedyncza kapsułka działa jak bomba odchudzająca.

Bardzo dobry wynik, wszyscy koledzy mi gratulowali. Miałam jednak nadzieję, że kapsułki zadziałają jeszcze szybciej w warunkach ziemskich... i nie zawiodłam się.

Kiedy 38 niezależnych instytutów badawczych potwierdziło 100% skuteczność i bezpieczeństwo mojego odkrycia, nadszedł czas, aby przekazać je mojej matce.

Widziałam zwątpienie na jej twarzy, gdy wręczyłam jej małe pudełko kapsułek, które z zewnątrz wyglądało jak zwykłe suplementy.

„Dziewczyno, żadna dieta, żadne leki, żadne ćwiczenia mi nie pomogły, a te małe kapsułki mają mi pomc schudnąć”? zapytała z uśmiechem.

Zaczęła jednak stosować je regularnie. Kilka tygodni później zadzwoniła do mnie i powiedziała zadowolonym głosem:

Ale to nie koniec historii. Moja mama przyjmowała kapsułki przez 35 dni i schudła łącznie 43 kg. Była bardzo szczęśliwa! Wyjęła z szafy ubrania, które nosiła w młodości.

- Zawsze wiedziałam, że będę ich kiedyś potrzebować – powiedziała z błyskiem w oku.

Najlepsze jest jednak to, że kolejne badania wykonane przez lekarza... okazały się wzorowe! Czułam się, jakby ogromny ciężar został zdjęty z moich barków. Z uśmiechem pomyślałam, że moja mama będzie mogła dalej cieszyć się swoimi wnukami.

Wtedy wiedziałam, że mój czas w Space Institute dobiegł końca. Byłam zmęczona pracą nad odchudzaniem ludzi w kosmosie – którzy przecież są tam z własnej woli. Musiałam pomóc wszystkim tym, którzy, podobnie jak moja matka, zmagali się z otyłością i wszystkimi chorobami, które miała, NIE z własnej winy.

Założyłam własny instytut, zorganizowany jako centrum astronautyczne. Zainwestowałam w niego wszystkie swoje oszczędności. Niestety, to nie wystarczyło... Więc wzięłam pożyczkę i zastawiłam swój dom. Wszystko po to, by jak najwięcej osób mogło skorzystać z odkrytej przeze mnie kosmicznej metody odchudzania!

Aby wziąć udział w programie, wystarczyło mieć nadwagę. Otrzymałam jednak tak wiele zgłoszeń, że musiałam wybierać. Czasami wybór był bardzo trudny.

Chciałam zatrudnić szefa kuchni na miejscu, który przygotowywałby posiłki dla uczestników. Tak jak w przypadku wakacji all inclusive. Chciałam w ten sposób sprawdzić, czy moja formuła działa W RAMACH DIETY...

Na początku nie było mnie na to stać. Jednak moja mama, która zawsze była świetną kucharką, zaoferowała mi pomoc... i przygotowywała jedzenie dla uczestników!

Po pierwszych trzech miesiącach prowadzenia centrum, wiedziałam, że postąpiłam słusznie.

Kosmiczny program odchudzania okazał się wielkim sukcesem. Wszyscy uczestnicy pozbyli się niechcianego tłuszczyku i osiągnęli wymarzoną wagę. Chcieliśmy jednak czegoś więcej. Chcieliśmy, aby każdy mógł skorzystać z kosmicznej metody odchudzania – nawet osoby, które nie mogły wziąć udziału w programie.

Dlatego postanowiłam udostępnić moją metodę – tak, aby każdy mógł z niej korzystać w domu. W tym celu opatentowałam moją formułę odchudzającą i nazwałam ją Sanuslim.

Sekretem działania Sanuslimu jest połączenie najnowszych osiągnięć naukowych i tysiącletniej japońskiej mądrości ludowej. Moja metoda działa jednocześnie na trzech poziomach.

Teraz, aby schudnąć 10, 15 lub nawet 30 kilogramów, nie musisz pozbawiać się ulubionego jedzenia i smucić się, gdy twoi bliscy cieszą się frytkami i pizzą. Ponadto, nie musisz torturować swojego ciała ćwiczeniami ani wydawać pieniędzy na wizyty na siłowni.

A potem obserwuj, jak twoje ciało staje się lżejsze, szczuplejsze i bardziej atrakcyjne z każdym mijającym dniem.

Niektórzy nazywają to magią. Możesz mi jednak wierzyć – to nie jest magia. Jest to metoda zatwierdzona przez 38 uznanych instytutów badawczych i z powodzeniem stosowana w programach kosmicznych do odchudzania astronautów.

Kapsułki Sanuslim pomogły już tysiącom osób wygrać walkę z nadwagą i osiągnąć szczuplejszą sylwetkę oraz zdrowe ciało. To przełomowy na skalę światową produkt o udowodnionej skuteczności, który otrzymał prestiżową Potrójną Gwarancję Satysfakcji: oryginalności, jakości i zadowolenia.

Nie daj sobie wmówić, że jesteś skazany na otyłość. Ponieważ masz to w genach, ponieważ jesteś leniwy lub ponieważ nie możesz utrzymać diety z jakiegokolwiek powodu. To wszystko bzdury! Teraz możesz schudnąć MINIMUM 1 KG DZIENNIE bez diety, ćwiczeń i efektu jo-jo.

Z mojej kosmicznej metody odchudzania skorzystało już 324 295 osób. Statystyki pokazują, że osiągnięcie wymarzonej sylwetki zajęło im średnio 30 dni. Pomyśl o tym – 30 dni to miesiąc kalendarzowy, zwykle pozostaje niezauważony. Prawdopodobnie codziennie chodzisz do pracy, wracasz z niej do domu, oddajesz się codziennym czynnościom.

Ciężko pracowałam, aby moje zmieniające metabolizm kapsułki Sanuslim były dostępne na całym świecie. Dzięki otrzymanej dotacji rządowej byłam w stanie utrzymać najwyższą jakość materiałów wykorzystywanych w programach kosmicznych. Jak można sobie wyobrazić, materiały te nie są tanie.

Niestety, dotacja rządowa dobiega końca, co oznacza, że moja metoda odchudzania będzie nadal dostępna – ale niestety po wysokich kosztach.

Zachęcam więc do skorzystania z tej oferty, dopóki istnieje jeszcze dedykowane finansowanie rządowe dla tego produktu.

Produkt można zamówić w bardzo prosty sposób. Nie trzeba wysyłać pieniędzy online ani płacić kartą, aby otrzymać kapsułki Sanuslim.

Wystarczy wypełnić poniższy formularz, a w ciągu kilku dni dotrze do Ciebie dyskretnie zapakowana przesyłka.

Możesz zapłacić gotówką przy odbiorze kurierowi.

Dziękuję za przeczytanie tego artykułu. Mam nadzieję, że pewnego dnia spojrzysz na ten dzień z uśmiechem i pomyślisz „to był dzień, który zmienił moje życie”.